Indie wykupują złoto
Z jednej strony fizycznie zwiększony popyt na złoto jest znakomitą wiadomością tak dla przedsiębiorstw przemysłowych, jak również i inwestujących w owy metal szlachetny. Oznacza to, że na surowcu tym zawsze będzie można polegać jako na swego rodzaju zabezpieczeniu na wypadek kryzysu. Niestety jednak specjaliści giełdowi alarmują, że jedna czwarta nakładów światowego złota dociera jedynie do obszarów Indii. Dlaczego?
Na terenie Indii praktycznie nie ma żadnego miejsca wydobycia tego cennego surowca, stąd Hindusi zdani są jedynie na import. W zaledwie jednym – trzecim kwartale minionego roku jak pokazują statystyki poziom dostaw złota wzrósł tu do 223 ton. Niespełna 40% okazało się być złotem inwestycyjnym. Z kolei dwa lata temu do regionów Indii dotarła rekordowa wielkość zapasów sięgająca blisko 970 ton. Jest to praktycznie aż o 80% więcej niż powiedzmy dziesięć lat wcześniej.
Co wpływa na aż tak duże zainteresowanie tymże metalem? Hindusi traktują bowiem złoto wyjątkowo. Stanowi ono dla nich formę swego rodzaju zabezpieczenia, ale także i kultury. Bez względu na stan społeczny tenże metal szlachetny jest masowo gromadzony. To z jednej strony swoisty trend, a z drugiej przywiązanie do tradycji. Obecność sporej ilości złota nie powinna więc dziwić nawet w przypadku biednych mieszkańców Indii.