Pierwszy kwartał roku dla metali przemysłowych powinien być korzystny
Ceny miedzi na giełdzie w Londynie nieznacznie rosną po wtorkowym spadku. Na środowy wzrost cen miał wpływ przede wszystkim strajk robotników w Zambii. Ocenia się, że pierwszy kwartał nowego roku powinien być dla metali przemysłowych korzystny. Obawy na rynku miedzi pojawiają się jednak w związku z umacniającym się kursem dolara oraz ostrym stanowiskiem prezydenta elekta Trumpa względem Chin.
W środę po niewielkim wzroście, miedź wyceniana była na londyńskiej giełdzie metali po 5529 dolarów za tonę. Jeszcze wtorkowe spadki cen tego metalu związane były przede wszystkim z umocnieniem się dolara. Z kolei mocny dolar to konsekwencja planowanych przez Fed podwyżek stóp procentowych w USA. Siła dolara zawsze jest jednym z kluczowych czynników mających wpływ na cenę wszystkich metali przemysłowych.
Apetyt inwestorów na surowce zużywane w Chinach mogą osłabić obawy o to, że prezydent elekt USA Donald Trump chce przyjąć zdecydowanie ostrzejsze stanowisko wobec Chin.
Środowy wzrost cen miedzi po części związany był ze strajkiem w kopalniach w Zambii – jest to bowiem kraj plasujący się na ósmym miejscu wśród największych na świecie producentów miedzi.
Ocenia się jednak, że pierwszy kwartał 2017 roku może być bardzo dobry dla wszystkich metali przemysłowych. Ich notowania pozostaną mocne ponieważ poprawiają się wskaźniki makro z gospodarek, mocniejsze jest też zapotrzebowanie sezonowe.