Srebro zamiast złota?
Jeszcze kilka tygodni temu eksperci rynkowi byli niemal przekonani, że najbardziej opłacalną inwestycją roku 2013 będzie lokata swych środków pieniężnych w złoto. Królewski kruszec nie bez powodu nazwano więc mianem bezpiecznej przystani, w jakiej inwestorzy mogliby lokować swoje środki pieniężne i to dość wysokie.
Złoto drastycznie pięło się ku górze w swych stawkach cenowych zwłaszcza od sierpnia. Jeszcze pod koniec roku 2012 zauważyć się dało jednakże istotne spadki, które zamiast przybliżać królewski metal do wyczekiwanego od tak długiego czasu poziomu 2.000 USD za uncję, spadało poniżej oporu technicznego osiągając pułap zaledwie 1.600 USD za uncję. Wraz z początkiem roku 2013 maklerzy dostrzegli jednakże wyraźnie rosnące zapotrzebowanie przemysłowe na srebro.
Tym samym zrodziły się pozytywne prognozy, według których srebro miałoby zastąpić pozycję złota z minionego roku stając się nową, bezpieczną przystanią. Sprawia to w konsekwencji, że dla niektórych analityków srebro postrzegane byłoby jako z jednej strony cenny i wartościowy surowiec szeroko stosowany w przemyśle, a z drugiej forma zabezpieczenia przy słabnącej walucie amerykańskiej oraz widocznych coraz częściej skutkach światowego kryzysu.