Wygrana Obamy a poziom złota
Inwestorzy cieszą się z wygranej Baracka Obamy bowiem jego reelekcja jest jednocześnie równoznaczna z kontynuowaniem dotychczasowej polityki, a tym samym nie wprowadzaniem żadnych zmian na rynku.
Od ostatnich kilku miesięcy królewski kruszec okazuje się być niesamowicie wartościowy. Powodem tego jest zwłaszcza podejmowanie decyzji przez Rezerwą Federalną o dodruku pieniędzy. W związku z tym więc, długotrwałą i opłacalną lokatą jest przede wszystkim inwestycja w metale szlachetne, ze szczególnym naciskiem na złoto. Bardzo prawdopodobne jest więc, że biorąc pod uwagę pozostanie przy władzy Baracka Obamy będzie wiązało się z niewprowadzaniem w kondycję Stanów Zjednoczonych żadnych przekształceń. W konsekwencji tego więc możliwe, że do końca bieżącego roku stawki cenowe złotego surowca będą znacząco wyższe niż ma to miejsce nawet w chwili obecnej.
Ogłoszenie światu wyników głosowania Amerykanów sprawiło, że złoto podskoczyło w przeciągu zaledwie trzech dni sięgając jeszcze w dniu wczorajszym sumy 1.720 USD.