Załamanie na rynku metali szlachetnych
Ceny surowców oraz metali szlachetnych odnotowują znaczne spadki. Wpływa na to między innymi planowana podwyżka stóp procentowych.
Ostatni opublikowany raport dotyczący zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych daje zielone światło podwyżce stóp Fed, która planowana jest na grudzień. Wszelkie spekulacje dotyczące tej podwyżki spowodowały aprecjację USD. Dodatkowo na rynku metali utrzymuje się nadpodaż głównych surowców, a globalny popyt na nie stoi pod znakiem zapytania. Dlatego towary, które są zależne od wzrostu gospodarczego oraz te, które skorelowane są z inwestycjami, znalazły się pod sporą presją.
Ceny metali szlachetnych znajdują się obecne na dosyć niekorzystnym poziomie. Negatywnie wpłynęła na nie aprecjacja USD oraz przewidywana podwyżka stóp Fed. Z tego powodu inwestorzy zamykali te niedawno otwarte pozycje w kontraktach terminowych oraz w funduszach notowanych na giełdzie.
Miedź odnotowała miesięczne minimum. Przyczyną takiego stanu rzeczy był między innymi spadek zamówień w fabrykach niemieckich, który z kolei wywołał zmniejszenie popytu na surowiec. A przypomnijmy, że Niemcy są trzecim największym konsumentem miedzi na świecie, zaraz po Chinach i USA.
Również rynek srebra i złota odnotował spadki. Stało się tak po posiedzeniu FOMC, po którym znacznie wzrosło ryzyko grudniowych podwyżek stóp procentowych. Mocny raport dotyczący zatrudnienia jest bowiem solidna podstawą do ich podwyżki. Poza tym, raport ten wywołał też presję inflacyjną, ze względu na największy niemalże od sześciu lat wzrost płacy godzinowej. Cena złota osiągnęła bardzo niski poziom. I dotyczy to zarówno kontraktów terminowych jak i funduszy notowanych na giełdzie.
Rynek fizyczny metali będzie teraz pod uważną obserwacją, pod kątem ewentualnego wzrostu popytu. Jednak ciągła niepewność co do reakcji na podwyżkę stóp, przyczynia się do podtrzymania presji na surowce oraz metale szlachetne.