Zamieszki w RPA a poziom platyny
Minione notowania na światowych giełdach wzbudziły uwagę zwłaszcza inwestujących w platynę bowiem owy metal szlachetny skoczył w swej stawce o sporo powyżej 3% od dotychczas obowiązującej ceny. Za bezpośrednią przyczynę dynamicznego wzrostu kosztów platyny analitycy uznają natomiast duże komplikacje w rejonie Republiki Południowej Afryki, a dokładniej pogarszającą się sytuację na terenie jednej z tamtejszych kopalni platyny.
Ściślej rzecz biorąc, chodzi o kopalnię Marikana stanowiącą część spółki Lonmin będącej jednym z trzech głównych liderów w zakresie wytwórstwa cennego metalu szlachetnego w skali światowej. Od 10 sierpnia pracujący w Marikana górnicy strajkują, teraz zaś konflikt sięgnął już zenitu powodując zaprzestanie działań i chwilowe zamknięcie kopalni. To z kolei bezsprzecznie wpłynęło na zmniejszenie podaży platyny.
Zamieszki zakończyły się otwarciem ognia do protestujących. Jest kilkanaście ofiar zaś wszelkie podejmowane próby ugody nie powiodły się. Specjaliści giełdowi prognozują z kolei, że stan ten doprowadzić może nawet do kryzysu w pozycjach platyny na rynku.
Zobacz - ceny skupu platyny
RPA stanowi bowiem obszar, na którym wydobywanych jest praktycznie 80% platyny. Tym samym nie dziwi fakt, że jakiekolwiek problemy w rejonie kopalni automatycznie odbijają się na notowaniach światowych. Na chwilę obecną Lonmin zmuszony był do zmniejszenia procesu produkcyjnego o prawie 15 tys. uncji. Niewykluczone jednakże, że straty spółki okażą się znacznie większe zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że przedsiębiorstwo za cel powzięło sobie wypuszczenie w tym roku ponad 750 tys. uncji platyny.