Złoto w lutym najsłabiej
W minionym miesiącu można było mówić o zdecydowanie najsłabszej pozycji złota sprzed miesięcy. W zasadzie doszło do przeceny, która rzutowała przede wszystkim na mało optymistyczne nastawienie inwestorów dotychczas koncentrujących się na złocie. Można zatem stwierdzić, że metal ten przestał całkowicie funkcjonować jako bezpieczna przystań.
Czy zatem w surowiec ten nie opłaca się jednak inwestować? Odpowiedź na to pytanie jest jasna – metale szlachetne zawsze okazują się dobrą lokatą środków pieniężnych, ale od wielu lat chodzi tu zwłaszcza o inwestycje długoterminowe. Oznacza to, że jest to biznes opłacalny z perspektywy czasu.
Chociażby w lutym królewski kruszec spadł do poziomu o blisko 5% mniejszego niż w zaledwie w sierpniu. Zamiast od dawna spodziewanej zwyżki notowane są drastyczne spadki. Jeszcze w grudniu uważano, że za metal ten będzie trzeba płacić 2.000 USD za uncję. Jest to jednak na chwilę obecną nierealne bowiem metal ten zmniejszył swój poziom osiągają pułap poniżej 1.555 USD za uncję.
Czy zatem złoto ma szansę wrócić do pozycji lidera? Póki co nie wiadomo.