5000 USD za uncję złota?
O niesamowicie wygórowanym pułapie cenowym za królewski kruszec mówił Peter Schiff. Zdaniem specjalisty takie sumy widoczne będą w notowania giełd światowych niewykluczone, iż już za trzy najbliższe lata. Czy rzeczywiście jest to możliwe?
Ogólnie rzecz biorąc, w opinii Schiff'a jest to realne za sprawą dalszych poczynań w sferze polityki monetarnej. Nawet chwilowe przestoje w tradycyjnym od jakiegoś czasu dodruku papierowego pieniądza nie zaowocują nagłą drastyczną poprawą sytuacji gospodarczej głównych państw świata. Według finansisty jest to bowiem tylko swoiste „przykrycie” potęgującej wraz z biegiem czasu inflacji. W konsekwencji sprawia to więc, że w zasadzie kłopoty ekonomiczne jedynie wzrastają, a nie jak pozornie mogłoby się wydawać maleją.
W szczególności jednak weryfikacja powyższych spekulacji w praktyce jest zależna w głównej mierze od tego co zdecyduje się zrobić rząd Stanów Zjednoczonych. Jeżeli drukowanie papierowej formy pieniądza nadal będzie postępowało, niewykluczone, iż faktycznie inwestujący przerzucą się na zaopatrzenie w uniwersalną lokatę, jaką jest właśnie złoto.