Miedź najsłabiej od kilku lat?
W dniu dzisiejszym doszło do stosunkowo niewielkiego wzrostu stawek cenowych obowiązujących za miedź. Po wczorajszych sporych spadkach, miedź uplasowała się na poziomie 6.849,00 USD za tonę.
Wyżej wymienione pułapy cenowe tyczą się dostaw trzymiesięcznych na LME. Jest to więc skok o około 1,2%. W porównaniu do ostatnich dni jest to spory wzrost. Generalnie rzecz biorąc, jest to kolejny pozytyw na rynku czerwonego metalu, gdyż jeszcze jakiś czas temu notowane były najsilniejsze spadki od praktycznie kilku ostatnich lat. Miedź tak nisko nie była bowiem wyceniana już dawno temu.
Po tym kryzysowym momencie, ponownie doszło do wzrostu nie tylko na londyńskim LME, ale również na nowojorskim Comex. Tam funt owego pierwiastka kolorowego podrożał do pozycji o 0,6% większej czyli około 3.0810 USD. W przypadku Szanghaju, dostawy październikowe nieco staniały. W praktyce kształtuje się to na pułapie 49,410 USD.
Ogólnie, bodźcem skłaniającym do sporych spadków były wyraźnie negatywne dane PMI z rejonu Państwa Środka, które rzutowały na kondycję panującą na rynku metali przemysłowych. Nie bez znaczenia w tym aspekcie okazała się także decyzja podejmowana przez Rezerwę Federalną po środowych obradach.